Z bólem serca piszę ten post. Uwierzcie mi. Musze pożegnać w cholerę ważną osobę dla mnie, z którą... spędziłam naprawdę cudowne chwile. Nie używałam tego określenia prawie rok. Bro, dziękuję, że byłaś. Wiem, że wrócisz na Dressage. Może to głupie, pisać coś takiego, ale kij z tym.
Także więc, oficjalnie żegnamy Scarlett Black. Decyzja własna.
~Shadow
bro
Wspomnienia... Chyba nawet dobrze, że ten rozdział poszedł się ciurać. :3
OdpowiedzUsuń