środa, 28 grudnia 2016

od Rusha cd. Viktorii

Tym razem naprawdę nie mogłem patrzeć jak płakała... to było takie dziwne i nienaturalne widząc jak silna dziewczyna o dobitnym charakterze zalewa się łzami. Przytuliłem ją... znowu. Przylgnęła do mnie mocniej i jeszcze głośniej szlochała w moje ramię, pogładziłem ją po włosach, wpatrując się w Tenebris, leżącą na grzbiecie North.
- Hej, damy radę. Przecież ci pomogę... Nie płacz więcej bo ja też się rozbeczę...- szepnąłem
Dziewczyna oderwała się ode mnie w błyskawicznym tempie, a następnie otarła zapłakaną twarz wierzchem dłoni i spojrzała na mnie
- Wszystko mi się sypie...- warknęła przez łzy
- Przestań już marudzić, nie z takich sytuacji wychodziłem, a zobacz... żyję- powiedziałem bardziej dobitnie i chwyciłem ją mocno za ramiona- popatrz na mnie...- dodałem
Gdy Tori podniosła zapłakany wzrok, zabolało... ale mnie. Jeśli ktoś o tak silnym charakterze wymięka... to wiedz, że coś się dzieje
- Mówię, że damy radę... tak czy nie?- skinęła głową- Myślę, że do jura powinno ci przejść i zapewne wyżyjesz się na mnie za te wszystkie "czułości", ale co mi tam...- powiedziałem i pstryknąłem ją w nos
Spojrzała na mnie groźnie, a ja cicho się zaśmiałem
Chodź, wracamy do domu, jeszcze kiedyś im wszystkim dokopiemy, a teraz powinnaś odpocząć
Zerknąłem na maleńkiego (w porównaniu do Sky) pieska, który leżał na grzbiecie zmęczonej North. I już wiedziałem co należy zrobić...
- Tori... wskakuj na Sil'a i się rozluźnij, a ja zaprowadzę was do akademii i nie chcę słyszeć żadnego sprzeciwu, bo cię ugryzę- mruknąłem
- Co mi zrobisz?!- zapytała z niedowierzania
- Naprawdę nie chcesz tego doświadczyć...
Dziewczyna delikatnie wsiadła na ogiera który na początku lekko się zawahał ale widząc mój morderczy wzrok, siwek ponownie złagodniał...
- Mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości mi się odwdzięczysz i pozwolisz pogalopować na North- wyszczerzyłem się- nawet sobie nie myśl że te moje czułości są bezcelowe- zaśmiałem się, a dziewczyna nieco się rozpogodziła
- Do akademii naprawdę daleka droga... opowiesz mi coś o tamtej klaczy? Jak jej było na imię... Gwiazda?- spytałem wkraczając na znajomą ścieżkę wraz ze Sky...
> Tori?^^<

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.