piątek, 21 kwietnia 2017

od Rick cd. Cass

Nie mogłem nad sobą zapanować. W ogóle nie wiedziałem co się w około mnie dzieje. Czułem się coraz gorzej. Nagle ktoś potrząsnął moim ramieniem i ‘powróciłem na ziemię’. Odwróciłem się gwałtownie i zobaczyłem brata Cass, stajennego i właścicielkę akademii.
-Karetka zaraz będzie. Rush, Jason pomóżcie mu wstać. Pewnie stracił dużo krwi.- powiedziała właścicielka akademii a Rush i Jason podeszli bliżej mnie.
-Nic mi nie jest.- powiedziałem i wstałem powoli. Jęknąłem.
-Dam radę...- zapewniłem ich gdy zechcieli mi pomóc. Jednak ból był nie do zniesienia. Przed oczami miałem kolorowe plamy. Upadłem na ziemię i straciłem przytomność.
***
Obudziłem się w jakimś ogromnym, białym pomieszczeniu. Nagle przede mną pojawiła się moja młodsza siostra – Sophie. Uśmiechała się. Podbiegłem do niej i przytuliłem ją. A ona jakby się rozpływała w mych ramionach. Puściłem ją a ta padła na ziemię. Była martwa. Wszędzie była krew. Na dodatek ja trzymałem w dłoni zakrwawiony nóż. Wypuściłem go natychmiast z rąk.
-Nie. To nie ja ją zabiłem. To tylko jakiś koszmar.- powiedziałem sam do siebie ciężko oddychając.
***
Tym razem obudziłem się naprawdę. Miałem maskę tlenową na twarzy. Rozejrzałem się dookoła. Szare, ponure ściany i szpitalne, puste łóżka. Super, trafiłem do szpitala. Gorzej być nie mogło. Chciałem się podnieść ale ktoś mnie powstrzymał.
-Powinieneś leżeć. Zawołam doktora i powiem mu że się obudziłeś. I nie zdejmuj maski.- powiedziała pielęgniarka wychodząc z sali. Po pięciu minutach przyszedł doktor.
-Wreszcie się pan obudził. Byłeś nieprzytomny przez trzy dni. Lepiej żebyś nic nie mówił. Masz rozcięty łuk brwiowy i brzuch. Ale pozszywaliśmy wszystko i jest ok. Niestety możliwe że będzie miał pan bliznę na brzuchu. Póki co proszę nie dotykać bandaży. Jest pan jeszcze osłabiony więc radzę samemu jeszcze nie wstawać. Miał pan sporo transfuzji.- odpowiedział lekarz sprawdzając coś w monitorze. Miałem przyczepioną kroplówkę i krew. Żeby durny kamień doprowadził mnie prawie do śmierci?! I do tego jeszcze będę miał bliznę?! Super! Miałem nadzieję że Cass jest cała i zdrowa.

Cass? A może Rush? sory musiałam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.