Strony

wtorek, 27 grudnia 2016

od Rusha cd. Viktorii

Ta kobieta chyba sobie ze mną pogrywa... ona pragnie mojej tragicznej śmierci.
- Robisz to specjalnie, chcesz mnie zabić bo w końcu nadarzyła ci się okazja idealna- powiedziałem wypełniając pierwsze z jej poleceń... do tej pory nie szło mi najgorzej
- Wyprostuj się!- krzyknęła obserwując Sil'a- A co do twojej śmierci to planowałam ją dużo wcześniej, ale jak już zrobiłam się dla ciebie bardziej znośna to nikt nie będzie mnie o nic podejrzewał...- wymamrotała lekko przechylając głowę
- Obawiam się, że nie skończy się to najlepiej- powiedziałem, przekładając strzemiona przez łęk
Tori uroczo się zaśmiała... nie szyderczo, nie perfidnie. Po prostu przyjemnie...
Pogładziłem siwka po kłębie i pokręciłem głową. Zrobię z siebie idiotę i po co się na to zgadzałem
Nie myśląc zbyt wiele popędziłem Scream'a do galopu i po kilku sekundach złapałem równowagę, uśmiechnąłem się triumfalnie ale niestety za późno zauważyłem te cholerne drągi.
Ogier zauważył moje zdezorientowanie i wciągu kilku sekund jego pewność siebie po prostu wyparowała, przez co dodatkowo się zachwiał. W jednej chwili przechyliłem się na bok, sprawiając że połowa mnie wylądowała na piasku, a druga waleczniejsza część wciąż biegła za koniem z jedną nogą na jego grzbiecie. W końcu się poddałem i zaliczyłem majestatyczną glebę... w oddali usłyszałem czyjś śmiech
Tori zwijała się, nie mogąc się opanować, zacząłem śmiać się razem z nią
- Boże, powiedz mi dlaczego tego nie nagrałam?!- wysapała idąc w moim kierunku- Wszystko w porządku?- podała mi rękę, aby pomóc wstać
- Powiedzmy, że właśnie zrobiłem z siebie idiotę i zdezorientowałem konia- zaśmiałem się i wskazałem na Sil'a, który trącał drągi kopytem i co chwila odskakiwał
- Jest gorzej niż myślałam- wymamrotała zamyślona
- Przynajmniej nauczyłaś mnie alfabetu... odróżniam F od A- odparłem
***
- Wiesz co, jesteś całkiem w porządku kiedy nie zachowujesz się jak egoistka, księżniczko- powiedziałem, zamykając boks Sila'a
- Nie nazywaj mnie tak, to wkurza- odparła
- To jakie pomysły na jutrzejszy dzień?- spytałem przerzucając sobie ogłowie przez ramię
>Toriś?<
>>Szykuj się na bolesną śmierć ♥<<

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.